"Dzisiaj dowiedziałam się, że to MOJA WINA .... moja wina, że pracownicy dostali mniejsze pensje. Te mniejsze pensje to nie wina Nowego Ładu, tylko moja. Tak ... właśnie moja. Ach zapomniałabym .... jeszcze moich koleżanek i kolegów księgowych oraz kadrowych. Wszyscy się zmówiliśmy i źle liczymy wypłaty, bo tak! ... Bo mamy ochotę, bo po złości albo po prostu nie zrozumieliśmy przepisów. Powiedział to Pan w taki sposób, że odbiór mógł być tylko i wyłącznie taki: Nowy Ład jest dobry, tylko kadrowi są źli, bo nie potrafią liczyć"! 

Jaka unia? Granice wprowadzono, każdy myśli o sobie a obywatele czekają na decyzję rządów narodowych. Czy jakiś urzędnik z Brukseli podjął choć jedną decyzję w obecnej sytuacji? Myślą i się zastanawiają. Unię i świat zmienią ludzie, jak zajarzą, w jaki sposób 80% swiatowego kapitału znalazło sie w rekach 1% "ludności", im szybciej tym lepiej, choć łatwo nie bedzie. Unia europejska powinna pozostac jako unia wymiany gospodarczej i ulatwienie handlu a nie jako przeszkadzajka! Zostawic UE razem z schengen a wszystkie inne zbedne unijne twory zaorac na zawsze w tym KE. Brawo za wysiłek resztek intelektu. Przywódcy UE na wzór Tuska, wyjdą po wszystkim i będą się wymądrzali, jak to  usługi wuko Warszawa  oni sobie poradzili z wirusem, kryzysem. Na razie siedzą po cichu, nie wiedzą co mają robić! Patrzą tylko czy ktoś się nie wpycha na ich krzesło!Autor twierfzi ze UE dziala na zasadzie subsydialnosci- czyli jej dzialania mają granice zapisane w traktacie z Maastricht. 

W takim razie w sądownictwo polskie można ingerować, ale gdy jest epidemia nie mozna bo jest zasada subsydialnosci?  Trudno mieć inne, niestety unia nie dała rady, każde z państw było skazane na siebie!! Kraje wydzierające sobie z gardeł maski, patrz Niemcy które zatrzymały dostawę do Włoch, Austrii, Szwajcarii...i kanclerz Niemiec twierdząca że Polska powinna pomóc Włochom... niestety: ratuj się kto może, bo nikt inny Ci nie pomoże...Unia europejską zarządzaja URZEDNICY a jak wiadomo Urzędnik to osoba nieudolna nie kompetentna a stanowisko ma dzięki wszechobecnemu w jej strukturach NEPOTYZMOWI ,Dla urzędnika najbespieczniejsze jest nie podejmowanie jakichkolwiek działan ale jest mistrzem w ich pozorowaniu.Jest elokwentny i z łatwością przekona opinie publiczna że jest bardziej wartościowy i niezbędny od głuppa prowadzącego niewielki zakład rzemieslniczt 

Jakos w praworządność czy dolinę rospudy UE mogła się wrrącac .Ale procedur mających na celu optymalizacje walki z kataklizmem nie zdołała prztgotować Można by było lepiej wykorzystac potencjał najlepiej rozwinietego miejsca na ziemi

Uśmiałem się do łez. Propaganda jak w TVP . Biedna UE nic nie może w sprawie wirusa , nic nie może w sprawie imigrantów ekonomicznych ale za to prężnie działa w sprawie polskich uciśnionych sądów . Dla kogo wy piszecie te dyrdymały ? Chyba dla waszych fanów będących na poziomie umysłowym dziecka z zerówki , podobnie jak to się ma z waszymi pseudo dziennikarzami.

Jak USA potraktowało Kanadę, Meksyk, Iran itd. ? Jak Rosja potraktowała Ukrainę? I nie tylko duże państwa to dotyczy ale i koncerny międzynarodowe. Stawiające się małe samotne państwo, rozgrywane jest jak dziecko. Bez działania razem, jesteśmy bezbronni tak wobec jednych jak i drugich. Już obecnie tylko w sytuacji gdzie UE występuje jako strona możemy liczyć na rozsądne korzyści np.: nie będąc w UE płaciliśmy za ropę , gaz dużo więcej niż inne kraje Europy. Co do obecnego kryzysu ma UE siłą zabrać respiratory z Polski , "gdzie cudownym zrządzeniem losu" nie umierają na zarazę emeryci i przesłać je do Włoch, Hiszpanii , Francji? Tam sytuacja jest tragiczna i tam powinny być przesłane zasoby. Państwa UE są dobrowolnie w niej i na zasadach jakich się zobowiązali. Nie zobowiązali się do wspólnej polityki medycznej j, więc jej nie ma. UE może i nie jest doskonała , ale bez niej by było o wiele gorzej. Nie chodzi już tylko o otwarte granice, czy możliwość pracy za granicą, ale o zmiany cywilizacyjne w Polsce. Jesteśmy teraz innym krajem niz przed UE, szkoda tylko , ze znaczna część polskiego społeczeństwa - szczególnie ze ściany wschodniej tego nie rozumie. Oni mają małe potrzeby - wystarczy seta i ogórek i jest dobrze.Ci ludzie nie podróżują, nie uczą się, chca by zwsze było tak jak dawniej.. Oni są w tej chwili niestety w większości i ch przedstawiciele rządzą Polską. Może się to jednak zmieni. Wymieniasz niestety brednie z poziomu przysłowiowego małego Kazia. Gorzej - nie rozumiesz większości tych wymienionych ogólników, które ktoś Ci wbił do głowy. Pranie mózgu przeszedłeś? Co ty za brednie opowiadasz.Unia to najgorsze co może być.Wprowadza lewacką ideologię gender,homoseksualne związki,niszczy polską gospodarkę,zakazuje wydobywania i używania Polskiego węgla,w unii ślimak do ryba a marchewka to owoc.Prowadzą politykę rozdawnictwa.Mam dalej wymieniać?

Celowo nawiązuję do słynnego badania zawartości cukru w cukrze przez "profesora" w filmie Stanisława Barei "Poszukiwany, poszukiwana". Bo tak, jak tamte badania miały wątpliwą jakość naukową, tak i dzisiaj pretensje do Unii w kontekście walki z koronawirusem formułują głównie ci "profesorowie", którzy niewiele o niej wiedzą. A sprawa jest dość prosta: Unia Europejska działa w takim zakresie, na jaki pozwalają jej traktaty, a te zostały wynegocjowane i przyjęte w długiej i demokratycznej procedurze przez rządy państw członkowskich. Zapisano w nich, jakie sprawy są po stronie Wspólnoty, a co pozostaje w gestii państw narodowych.Ja jestem euroentuzjastą i widzę, że UE nie jest doskonała i nie będzie.

Ale jako alternatywę mam pisowskie badziewie w kraju, małego narodowego zbitka, nic nie znaczącego na arenie międzynarodowej. To ostatnie się nie zmieni bo jesteśmy zbyt małym krajem z ograniczonym potencjałem.najsmieszniejsze jest to, ze w traktacie lizbonskim, Polska i UK specjalnie wyłączyły sądownictwo spod władzy EU. Prawnie EU ma wieksze prawo ingerować w opieke medyczną i zaopatrzenie w zywnośc niż w sądy. Jednak prawo prawem ale sprawiedliwosc musi byc po EU stronie.Tu kłania się trudny termin, często mechaniczne udrażnianie kanalizacji  wpisywany do słownika żargonu unijnego - zasada subsydiarności, która oznacza granice działania Unii Europejskiej. Została ona opisana w traktacie z Maastricht z 1992 roku: "Wspólnota działa w ramach uprawnień przyznanych jej niniejszym Traktatem i celów w nim wyznaczonych".

tak, również rozwój infrastruktury (drogi, boiska, remonty sieci i obiektów, itp.), dopłaty do rolnictwa i wiele innych. Jak rozumiem jesteś rozczarowany tym, że rolnicy zaczęli w miarę normalnie żyć a ludzie z Polski "C" mają drogi, kanalizację, dostęp do infrastruktury, internet itp. Jesteś z tego powodu rozczarowany, jak rozumiem ? Potwierdź, proszę.1. Jeśli coś jest po myśli Brukseli( tak w jak w wiadomym przypadku ) , to zawsze można nagiąć zapis traktowy. Jeśli pojawia się kryzys i trzeba podjąć niepopularne działanie, to traktat nie pozwala. Każdą indolencję Unii uzasadniamy brakiem Unii w Unii i wyrażamy zaniepokojenie. 

2. Zwykli ludzie nie chcą więcej Unii ? Tym gorzej dla Nich , trzeba ich do tego "przekonać". Jak ? Dotychczas wystarczyła kasa. Brakuje, co robić ? Każdy sobie "dośpiewa". 

Cytując pewnego klasyka "Czy o taką Unię walczyliśmy" ?

Umieszczenie tej zasady dość zgodnie interpretuje się jako formę ugody pomiędzy przeciwnikami rozszerzania uprawnień instytucji unijnych, a euroentuzjastami, którzy opowiadali się za coraz ściślejszą integracją państw w stronę Europy federalnej.

Ludzie czy wy jecie dalej tak naiwni i wierzycie w jakieś PPK ?? Pamiętaj jedno umiesz liczyć licz na siebie. Były książeczki mieszkaniowe pamiętacie co się potem z nimi stało a raczej ile były warte. Potem ofe następne Amber Gold była kasa i nie ma.

Teraz znów Was chcą okraść PPK bo to będzie to samo z ofe. cwaniactwo w pigulce.Panstwo ,czyli podatnik wplaca 20 zł dodatkowo i niezmiennie,ale obciążenie pracodawcy wzrosnie Nigdy ,przenigdy nie powierzajcie ,tej wladzy ,swojej kasy. większyć inflację. Dlatego chcą podnieść wynagrodzenia, a to zrobi, że emeryci będą glodować. Dobrze rozwiązali problem a Polacy myślą że dostaną więcej pieniędzy Nigdy nie powierzę moich pieniędzy na jakieś pokrętne programy emerytalne z których może skorzystam, a może nie. Osobiście wolę zainwestować w nieruchomości , mieszkania lub ziemię. Uważam, że to jest najpewniejsze, a i dla dzieci też coś zostanie.